ROZDZIAŁ 7
* Oczami Zayna *
Zaproponowałem, żebyśmy usiedli na betonie. Nic innego nie było, więc beton musiał wystarczyć.
- jasne.- odpowiedziała.
- może chcesz usiąść mi na koanach, bo posadzka jest zimna i się przeziębisz. - zaproponowałem.
- aż tak się o mnie martwisz, że chcesz trzymać na kolanach taki ciężar?- uśmiechnęła się.
- ty ciężka ? proszę cię.. ty przecież jesteś chudziutka.
- chcesz się przekonać? Może i wyglądam chudo, ale swoje ważę.
- chodź do mnie! chcę się przekonać. - mówiłam puszczając oczko ^-
Klaudia usiadła mi na kolanach i objęła swoimi rękami moją szyję.
- i co nie mówiłam?
- miałaś rację... kurna już mnie nogi bolą. - zacząłem się śmiać, a ona razem ze mną. Podobało mi się w niej to, że zna się na żartach i nie bierze wszystkiego na poważnie.
- Jesteś z Polski, zgadza się? - zapytałem, a ona potwierdziła to kiwają głową z góry na dół.
- Dlaczego akurat Londyn? Polska to przecież piękny kraj.
- Zayn przeprowadziłam się do Londynu, bo takie było moje marzenie ;) Zawsze chciałam tu mieszkać. Masz rację, Polska to piękny kraj i bardzo za nim tęsknie, ale staram się odwiedzać się go jak najczęściej się tylko da. A ty tęsknisz za Bradford?
- Oczywiście. Bradford jest piękne! Byłaś tam już kiedykolwiek?
- Nie, jeszcze nie miałam okazji.
- To obiecuję Ci, że cię kiedyś tam zabiorę.
- Nie.- ze zdziwieniem na nią patrzałem.
- Nie pojadę z tobą do Bradford, jeżeli ty nie obiecasz mi, że kiedyś polecisz ze mną do mojego kraju. - kobieta wie czego chcę.
- Hmmm.... Dobrze! Obiecuję. - a co mi tam jeszcze nie byłem w Polsce, więc kiedyś musi być ten pierwszy raz.
- Cieszę się, a teraz przysięgnij na paluszka. - powiedziała.
- Na co? Jak się przysięga na paluszka?
- Z siostrą gdy byłyśmy młodsze zaczęłyśmy sobie składać obietnicę na paluszek i jak do tej pory wszystko co sobie obiecujemy zostaje dotrzymane.
- No dobrze, a jak to się robi?- zapytałem.
- mniej więcej tak. - i pokazała mi co i jak. Gdzieś to już wcześniej widziałem.
- Więc mamy naszą pierwszą wspólną obietnicę. - stwierdziłem.
- Taak. Teraz to już tylko musimy dotrzymać danego słowa- wyszczerzyła ząbki.
- Malik masz może papierosy? - zapytała.
- Jasne, a co?
- Bo ja zapomniałam wziąć swojej paczki z domu i może byś mnie poczęstował.
- Nie ma problemu .- wyciągnąłem paczkę z kieszeni i dałem jej jednego, a jednego wziąłem sobie. Odpaliłem jej go i przyglądałem się jej jak bierze pierwsze buchy. Wyglądała wtedy tak sexi , że łoo.
- Dlaczego mi się tak przyglądasz?- spytała, a ja nie wiedziałem co mam odpowiedzieć. Nawet nie umiałem spuścić z niej mojego wzroku.
- Zayn ? Wszystko w porządku?
- Taak, taak... Tylko nie wiedziałem, że palisz.
- Skąd mogłeś wiedzieć, przecież jeszcze nie znamy się za dobrze. Jeszcze niejedną rzeczą cię zaskoczę.
- Na przykład? - zapytałem zaciekawiony.
- Nie powiem.
- Taka jesteś tajemnicza? - zapytałem i zacząłem ją łaskotać, a ona zaczęła się śmiać.
- Nie jestem tajemnicza.
Z kieszeni jej kamizelki wypadł telefon. BackBerry ;) Podniosła go i z powrotem zajęła miejsce na moich kolanach.
- Pokażesz mi go?- zapytałem.
- Po co?
- Chcę sobie go zobaczyć.
- Okey, proszę.
- Kogo masz na tapecie? spytałem patrząc na wyświetlacz.
- To moi rodzice.
- Oo to słodkie, że masz ich na tapecie.
- Jak się kogoś kocha i się za kimś tęskni to chce się go widzieć jak najczęściej, a że korzystam często z telefonu to, to jest najlepsze miejsce. - odpowiedziała.
- A ty co masz na tapecie? - dodała po chwili.
- Ja? Mam na tapecie zdjęcie naszej całej piątki.
- Miło ^^. Zacząłem grzebać w jej telefonie, a ona opierała swoją głowę o moją i uważnie się przyglądała co robię. Wszedłem w menu - zdjęcia.
- Niee! Tu nie możesz zaglądać, to folder dostępny tylko dla mnie.
- Dlaczego? Wstydzisz się czegoś?
- Tak, są tam zdjęcia których nikt nie może zobaczyć. - tłumaczyła.
- Nawet ja? - patrzałem z miną zbitego szczeniaczka.
- Nawet ty. Może w przyszłości ci na to pozwolę, ale nie teraz.
- No dobrze. Zmieniłem swój cel i wszedłem w menu- muzyka. Znajdowały się tam mniej więcej takie piosenki :
* Cher Lloyd - Superhero
* One Direction- Tell me a lie
* T-Pain feat. Chris Brown - Best Love Song
* Gym Class Heroes- Ass Back Home
* Emeli Sande- My kind of love
* Maroon 5- Payphone.
* Florida- Whistle..... i tysiące innych!
- Sporo tego masz .
- Troszkę się nazbierało. Oooo..! To jest moja ulubiona.
- Która? - zapytałem.
- Ta. Christina Perri - A thousand years. Zawsze chciałam do niej zatańczyć.
- Słyszałem ją. Ładna jest ;) - nie wiem dlaczego, ale Klaudia parzyła na mnie podejrzanie.
- Zayn, wiesz co!?- zapytała.
- Wiedziałem, że to spojrzenie musi coś oznaczać.
- Ja zawszę marzyłam do tego zatańczyć, a ty jesteś podobno najlepszym tancerzem z całego zespołu. (mój ulubiony ruch) .
- Nie! Nie ma mowy..
- Nawet dla mnie? - no i mnie ma! Jej błagająca mina powaliła mnie na kolana.
- Dawno nie tańczyłem.
- Spokojnie, ja też nie. - ale mi to uspokojenie.
- Tu nawet nie ma miejsca.
- Jest! Patrz tak jest duży plac.- pokazała palcem
- Malik nie wymigasz się już.
- No dobrze, ale jak cię podeptam to nie krzycz na mnie.
- Okey. ;) Uśmiechnięta wstała i pociągnęła mnie za sobą, położyła telefon i załączyła muzykę.
- To zaczynamy. - westchnąłem. Zrobiliśmy parę kroków i szło nam (nie chwaląc się) znakomicie. Podczas tańca oddała mi się całkowicie. Czułem jak by czas płynął wolniej. Cały czas patrzeliśmy sobie w oczy. Nagle poczułem na sobie zimne krople. Widziałem jak kropelki deszczu spływają Klaudii po policzkach.
- No to chyba musimy już iść - powiedziałem.
- Piosenka się jeszcze nie skończyła. - uśmiechnęła się do mnie i tańczyliśmy razem. Deszcz padał, a my w tuleni w siebie dalej tańczymy. To było bardzo romantyczne iiiiiii tu nagle koniec piosenki ...
Patrzeliśmy sobie nadal w oczy mimo to, że piosenka już nie leciała. Postanowiłem, że zaryzykuję.....
- Mogę? - zapytałem.
- Zależy co?
- Mogę cię pocałować?
Skinęła głową pozwalając. To był wyjątkowa chwila. Zbliżyliśmy się, moje usta dotknęły jej ust. Miały smak malin. Jej dłoń dotknęła mojego policzka. Złapałem ją w biodrach i przyciągnąłem do siebie najbliżej jak się tylko da. Ona objęła moją szyję obiema rękami i żadne z nas nie miało zamiaru przerywać tego pocałunku. Nawet deszcz przestał padać. Naglę zadzwonił mój telefon. Oderwaliśmy się od siebie i wyciągnąłem telefon z kieszeni. Na wyświetlaczu pojawiła się nazwa : PERRIE xox.
- Nie odbierzesz?- zapytała
- Nie w takim momencie.
- Ale mi to nie przeszkadza naprawdę. - pokazała na telefon.
- Tak, tak... Chcesz się wymigać od buziaka, a nie. Lepiej chodź tu do mnie z powrotem mała.
- Nie ;p - pokazała mi język, puściła oczko i zaczęła uciekać .
- Mam cię gonić?
- Jeżeli chcesz buziaka to nie masz wyjścia.
- Jak cię złapię to będziesz tego żałowała.
- Wątpię. - zaczęła się śmiać, a ja musiałem ja gonić. Skubana szybka jest, ale nie taka szybka jak pan Malik! Złapałem ją i objąłem mocno by nie mogła mi uciec.
- Mam cie i co teraz?
- Nic. Zacząłem ją łaskotać .
- Zayn proszę przestań! Zaraz się popłaczę ze śmiechu ^^- ale ja nie miałem zamiaru przestawać.
- To teraz czas na całusa ;*- powiedziałem. Ta tylko pokiwała głową w prawą i lewą stronę.
- Jak to nie? Chodź tu do mnie! Ja przybliżałem do niej moją głowę, a ona swoją oddalała. W końcu się poddałem i powiedziałem : Jak nie to nie. ;( Oddaliłem się od niej może z 5 kroków, a ona krzyknęła :
- Zayn ty głuptasie jak ty szybko się poddajesz. Podbiegła do mnie i zaczęła mnie całować. Oczywiście też zacząłem ją całować. Gdy skończyliśmy się całować mocno ją przytuliłem...
- Klaudia obiecuję ci, że od teraz będę o ciebie walczył z całych sił.
- Dlaczego z całych sił? spojrzała na mnie odrywając głowę od mojego torsu.
- Bo jesteś tego warta. Ona tylko się uśmiechnęła i złapała mnie za rękę, a ja dałem jej buzi w czoło.
- Idziemy, bo robi się trochę zimo?- zapytała.
- Jasne, ale wypuszczę cię z objęć dopiero wtedy kiedy obiecasz, że to jeszcze powtórzymy.
- Nie za dużo tych obietnic jak na jeden dzień.?- zapytała.
- Nie. ;)
- Więc dobrze, jeżeli tylko będziesz chciał się spotkać to masz mój numer ^^
- Baaa... znam go na pamięć. Zeszliśmy z dachu, robiło się już ciemno.
- Odprowadzę cię do domu. - zaproponowałem
- Okey.
Doszliśmy już niestety do jej domu. Całą drogę rozmawiając.
- Jesteśmy na miejscu ;) - powiedziała.
- Dziękuję za nasz wspólny dzień.
- Ja też ci dziękuję. Daliśmy sobie buzi i zaraz po tym się rozeszliśmy.
* Oczami Klaudii *
Boże co to był za dzień, ale tak właściwie kim my teraz dla siebie jesteśmy? Kolegą i koleżanką? Przyjacielem i przyjaciółką? Parą? Nie mam pojęcia. Będzie co będzie. Weszłam do domu, a dziewczyny już czekały na mnie przed telewizorem i od razu zaczęło się przesłuchanie. Angela nadal nie mogła uwierzyć w to, że znamy One Direction. Zawszę tylko mówiłyśmy o tym jak by to było gdybyśmy ich poznały i takie tam, ale to się wydawało nierealne, a tu proszę właśnie wróciłam z randki z Malikiem. I to jakiej randki.....
^^ Opowiedziałam wszystko dziewczyną, a te nie mogły w to uwierzyć. Postanowiłyśmy to uczcić colą, popcornem i jakimś dobrym filmem. Wybrałyśmy "Piranie 3DD" ^^ W czasie filmu postanowiłam zerknąć co dzieje się na TT. Od razu gdy tylko weszłam moim oczom ukazały się zdjęcia moje, Zayna i tych fanek z Milkshake City.
- Patrzcie...- pokazałam dziewczyną zdjęcia. Przybyło mi 100 followersów. Weszłam na " POŁĄCZ" i miałam taam chyba z 80 wiadomości. Były tam mniej więcej pytania czy jestem z Zaynem, że jestem bardzo ładna, ale też były hasła typu: Boże jak ona wygląda! , Jaki burak. !, Wygląda jak otyła krowa i takie tam... Nawet parę polek mnie hejtowało. Cóż są dobre i złe strony... Wylogowałam się i poszłam do łazienki wziąć długą kąpiel. Słuchałam piosenek i załączyłam piosenkę, do której tańczyliśmy. Dostałam sms :
" Malikowych snów, PIĘKNA <333 " - Ten sms był od mojej najlepszej PRZYJACIÓŁKI, która również mieszka w Londynie, a mianowicie była to wiadomość od KAMY.
" Dziękuję kochanie <3" - Wysłałam i zaczęłam się ubierać. Od razu walnęłam się na łóżko i wtuliłam się w poduszkę... I następny sms, pewnie Kama odpisała....
" Wtulając się w swoją poduszkę pomyśl, że to jestem ja. Będzie ci się lepiej spało. ^^ Dobranoc, małaa xox "
To sms od Zayna ;* Uśmiechnęłam się do telefonu i spojrzałam na poduszkę.
" Ale sobie schlebiasz głuptasie xox. Dobranoc ;) " .
______________________________________________________
KOCHANI W OPOWIADANIU POJAWIŁA SIĘ NOWA POSTAĆ, A O TO I ONA ANGELA....
PISAĆ W KOMENTARZACH CZY SIĘ PODOBAŁO. TO ROZDZIAŁ POŚWIĘCONY KLAUDII I ZAYNOWI .^^ W NASTĘPNYM BD JUŻ RESZTA <3
Świetny. :d
OdpowiedzUsuńale ty fanie piszesz : D czekam na następny ! mam nadziee, że szybko dodasz < 3
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny ! Już się nie mogę doczekać kolejnego. Następny rozdział dodaj jak najszybciej ! <333
OdpowiedzUsuńJakie romantyczne! ^ ^
OdpowiedzUsuńprzeczytałam wszystkie rozdziały i jestem bardzo zadowolona ;D
czekam na dalsze przygody bohaterów ; *
Blog świetny , i czekam nn !!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : http://myunfulfilleddreams.blogspot.com/
Czekam na następny post :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: http://wemakeupthenwebreakupallthetime-1d.blogspot.com/ ;)